Cierpliwie czekam na efekty


ścieżka w części spacerowej ogrodu
"Wykorzystaj więc dany Ci czas obserwuj, zauważaj i nie oceniaj. To wyraz mądrości."
Utrzymuje ten pogląd a gdy pojawia się ocena i niecierpliwość powtarzam:
„Dostanę efekt swoich działań w optymalnym dla siebie momencie! Jestem wdzięczna za czas, który dostałam by się do nich lepiej przygotować"

miejsce do odpoczynku
Do zmiany, która zachodzi potrzeba czasu.
Mogę się więc rozluźnić i spokojnie obserwować jak zmienia się moje otoczenie, mój ogród, ludzie z którymi mam relację a także jak w tym wszystkim zachowuje się mój umysł.Często czas jest również potrzebny po to bym sama dojrzała do tego co niebawem się wydarzy. Zamiast więc narzekać i frustrować się jestem wdzięczny za to, że go dostałam.




















droga - dokąd?

Chorwacki krajobraz

Ogród japoński to krajobraz w wersji minimalistycznej. Warto czerpać z natury informację jak go tworzyć. Wakacje spędzone w Chorwacji były dobrym czasem nie tylko dla wypoczynku, ale i do zdobywania tej wiedzy.  




Nie brakowało tu ani wody, ani kamieni, które są głównymi elementami ogrodu japońskiego. Zieleń porastająca wzniesienia była tu dobrze widoczna. Kiedy wdrapaliśmy się na jedno z nich można było poczuć istnienie Siły Wyższej. 





Z plaży obserwowałam ukształtowanie terenu, zieleni oraz piękno skał na nabrzeżu i kamieni w wodzie. Czyściutka woda, która jak błękit nieba robiła wrażenie. To była woda  jak na pocztówkach, to była niebieska, morska toń, to była rzeczywistość. 












Leżakowanie na plaży, spacery brzegiem morza, pływanie statkiem i przejażdżka rowerem pozwoliły zobaczyć piękno tego kraju i posmakować fig prosto z drzewa.



Trochę wiedzy wiosną



Chociaż już dużo wiem o komponowaniu ogrodu w stylu japońskim, uważam że warto sobie stale przypominać zasady tworzenia, tego miniaturowego krajobrazu by nie popełniać błędów i by korzystać z wiedzy doświadczonych w tym temacie.

"Nie może zabraknąć sosny. Jako symbol siły, potęgi i długowieczności często stanowi ona punkt dominujący nad całością.
Zza sosny
Poza sosną doskonale skomponują się drzewa i krzewy o pięknych kwiatach (wiśnie ozdobne, magnolie, azalie, różaneczniki, hortensje, glicynie), a także gatunki roślin zimozielonych, takich jak bukszpan, ostrokrzew, laurowiśnia, czy pieris. Swoje miejsce znajdą tu również klony, miłorzęby, cyprysiki, sumaki, oczary, no i koniecznie bambusy. Z bylin, posadźmy piwonie, hosty, irysy, liliowce, zawilce, tawułki, języczki, żurawki, bergenie, a także paprocie i trawy ozdobne.

Irysy nad stawem prezentują się pięknie
Zadbajmy o stonowaną kolorystykę ogrodu. Dominującym kolorem roślin powinna być zieleń, przełamana jedynie gdzieniegdzie mocniejszym akcentem barwnym, na przykład w postaci czerwonego klonu palmowego bądź krzewu azalii o intensywnej barwie kwiatów.

Tawuła japońska wiosną daje piękny kolor 
Roślinność stanowi oczywiście niezwykle istotny składnik ogrodu, nie należy jednak zapomnieć, iż w stylu japońskim równie ważne są elementy krajobrazu nieożywionego – kompozycje skalne, kamienne czy  żwirowe, możliwe jest nawet stworzenie ogrodu japońskiego bez elementów roślinnych. Warto więc otoczyć drzewa i krzewy skalnymi pagórkami, imitującymi naturalne wzniesienia. Ważne jest również poprowadzenie ścieżek – kamienna lub żwirowa ścieżka stanowi nieodłączny element tego stylu. Jeśli przestrzeń ogrodu na to pozwala, wkomponujmy w nią niewielkie oczko wodne lub strumyk, którego szum ukoi nerwy, a także odetnie nas od zgiełku z zewnątrz.
Niebo przegląda się w w stawie
Poszczególne sektory ogrodu oddzielmy – choćby symbolicznie – bambusowymi płotkami lub drewnianymi pergolami.
Julisia wśród zieleni
Na koniec ustawmy charakterystyczny dla ogrodu japońskiego element w postaci kamiennej latarni i oddajmy się kontemplacji z filiżanką świeżo parzonej, zielonej herbaty."


Jeszcze jedno wiosenne spojrzenie
Przeglądając materiały natknęłam się na powyższy tekst (przepraszam autora - nie zapisałam). Umieściłam w nim zdjęcia  mojego ogrodu wykonane przez córkę upamiętniającą swoje szczęście, moją najmłodszą wnusie  (we wózku).